Hej Kochani, dziś zapraszam Was na posta z serii #Co u nas kwiczy?, a dokładniej opowiem Wam o upodobaniach żywieniowych moich świniaków! O tym co lubią jeść, w czego nawet nie tykają, dowiecie się już za chwilkę!
Zapraszam!
- Ziółka
Przyznam, że moje prosiaki zjadają większość z podstawowych ziołek. Uwielbiają babkę lancetowatą i szerokolistną, mniszka lekarskiego, liście maliny, truskawki, jeżówkę, jasnotę, podbiał, pokrzywę oraz wiele innych ziołek. Fuercia i Bueniuś bardzo chętnie wcinają również rozmaite mieszanki ziołowe.
A teraz przejdźmy do kategorii, w której do wymieniania będzie o wiele mniej, czyli jakich ziółek moje świniaków nie lubią. Znajdzie się tu na pewno liść jeżyny, leszczyny oraz brzozy. Do ich jedzenia moje prosiaki nie pałają szczególnym entuzjazmem, czasami odrobinkę skubną, jednak zwykle nie wyjadają zawartości miseczki.
- Warzywa
Tutaj podobnie jak z ziółkami - moje świniaki jedzą z checią większość z nich. Uwielbiają marchewkę, paprykę, seler naciowy, buraczki, ogórka, pomidorki czy pietruszkę. Jedynym warzywem, o którym mogę powiedzieć, że za nim nie przepadają jest cukinia, jednak mimo to czasem odrobinkę jej zjedzą.
- Karma
Moje świnki jak na razie próbowały dwa, chyba najpopularniejsze granulaty: Versele Laga Cavia Complete i Beaphar Nature. Oba wcinają bardzo chętnie, jednak najsmaczniejszym dla nich, jak i dla mnie najłatwiej dostępnym jest karma z Versele Lagi.
Jeśli chodzi o sianko, moje prosiaki zjedzą każde, byle by było zielone, świeże i dobrze wysuszone :-)
To już wszystko w tym dzisiejszym, dość krótkim poście. Widzimy się jednak już jutro, bo mam dla Was sporą niespodziankę!
Do jutra!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz