Hej kochani! Dziś post wyjątkowo ważny dla każdego opiekuna, jak i oczywiście jego świnek morskich. Post otwierający serię o tematyce zdrowotnej u kawików. Jeśli o tym myślę, pierwsze co przychodzi mi na myśl to WITAMINA C. Dlaczego jest tak ważna w świnkowej diecie? Zapraszam do rozwinięcia posta!
Co mają wspólnego ludzie, małpy i... świnki morskie? Trochę dziwne połączenie, lecz żaden z tych gatunków nie potrafi samodzielnie syntetyzować witaminy C - kwasu askorbinowego.
Funkcje witaminy C:
- zwiększa odporność organizmu na przeziębienia,
- wpływa na wytwarzanie i zachowanie kolagenu, służącego do produkcji tkanki łącznej,
- przyspiesza gojenie ran i zrastanie kości,
- hamuje powstawanie krwotoków,
- odpowiada za sprawne funkcjonowanie układu krwionośnego i serca, obniża ciśnienie krwi,
- chroni przed miażdżycą i odkładaniem się cholesterolu,
- poprawia przyswajalność żelaza, uczestniczy w regeneracji witaminy E,
- działa jako przeciwutleniacz (wychwytuje wolne rodniki),
- chroni organizm przed zmianami nowotworowymi.
- zwiększa odporność organizmu na przeziębienia,
- wpływa na wytwarzanie i zachowanie kolagenu, służącego do produkcji tkanki łącznej,
- przyspiesza gojenie ran i zrastanie kości,
- hamuje powstawanie krwotoków,
- odpowiada za sprawne funkcjonowanie układu krwionośnego i serca, obniża ciśnienie krwi,
- chroni przed miażdżycą i odkładaniem się cholesterolu,
- poprawia przyswajalność żelaza, uczestniczy w regeneracji witaminy E,
- działa jako przeciwutleniacz (wychwytuje wolne rodniki),
- chroni organizm przed zmianami nowotworowymi.
Prosiaki (z resztą tak samo jak ludzie) muszą dostawać witaminę C w pożywieniu. Powinny więc otrzymywać odpowiednią ilość warzyw i owoców bogatych w kwas askorbinowy oraz granulat, również z jego dodatkiem. Ale czy to wystarczy?
Sztuczna witamina C?
Dla bezpieczeństwa, większość hodowców podaje swoim świnkom sztuczną witaminę C w kroplach.
Czy faktycznie jest tak dobra? Niestety, jej przyswajalność jest znacznie mniejsza niż naturalnej. Z badań wynika, iż produkowana w laboratorium wit. C może wykazywać właściwości rakotwórcze.
W wielu z nich, konserwantem jest niebezpieczny związek chemiczny - wersenian disodowy, który w zbyt dużej ilości dla tak małego organizmu jak świnka może być śmiertelnie niebezpieczny.
Sztuczne witaminy C są w większości produkowane dla niemowląt (o większej masie niż kawia), dlatego w ich przypadku nie ma takiego zagrożenia.
A więc podawać śwince sztuczną witamimę C dla pewności, że nie zachoruje, czy postawić na bogatą w kwas askorbinowy dietę, bez sztucznych wytworów?
Niedobór witaminy C u świnek może doprowadzić do:
- szkorbutu,
- paraliżu świnkowego,
- łatwego zapadania na choroby infekcyjne (przeziębienia)
- niektórych chorób skóry
- schorzeń żołądka i zapalenia błony śluzowej
- zaburzeń w produkcji kolagenu, co powoduje wolniejsze gojenie się ran
Objawy niedoboru:
- nadmierne zmęczenie, apatia, brak apetytu
- słabość i bóle mięśni i stawów
- krwawienia
- częste złamania kości
A jaki jest mój sposób zapewnienia świnkom odpowiedniej ilości witaminy C, a z drugiej strony nie narażania ich na skutki uboczne sztucznego kwasu?
Na codzień, moim świnkom staram się układać bogatą w kwas askorbinowy dietę.
Sztuczną witaminę C podawałam im codziennie, kiedy były jeszcze małe i miały niewyrobioną odporność (było to zalecenie weterynarza).
Natomiast teraz, dostają ją jedynie w wypadku osłabienia organizmu (np. kiedy któreś z nich zaczyna kichać lub pociągać nosem). W wypadku pogłębienia lub przedłużenia się tych objawów poszłabym do weterynarza, jednak po dawce wit. C one ustępują.
Czy witaminę C da się przedawkować?
Według informacji na niektórych stronach internetowych witaminy C nie da się przedawkować. Nie jest to prawda. Z uwagi na to, że kwas askorbinowy przechodzi przez cały układ pokarmowy, jego nadmiar może odbić się na zdrowiu naszej świnki.
Skutki nadmiaru witaminy C:
- uszkodzenie wątroby
- powstanie kamieni nerkowych
- dolegliwości żołądkowe
- nudności i wymioty
- biegunki
- wysypki na skórze
Dawkowanie witaminy C w przypadku podawania jej w kroplach?
Dzienne zapotrzebowanie dorosłej świnki na kwas askorbinowy wynosi 1 mg na 100 g wagi świnki, czyli zapotrzebowanie kilogramowej kawii to 10 mg. Witaminę dawkujemy oczywiście zgodnie z wagą świnki i zwykle dzienna liczba kropli wynosi około 5.
W przypadku świnek chorych lub ciężarnych dawka powinna wynosić od 30 mg do 60 mg, czyli około 10 kropli.
Małej śwince zaczynamy podawać 1 kroplę i co miesiąc zwiększamy tę liczbę o 1.
Moi drodzy, to na dziś wszystko. Oczywiście o witaminie C mogłabym rozwodzić się jeszcze długo, dlatego naszą wiedzę o niej pogłębimy już niedługo w kolejnych postach.
Qui, qui... do kolejnego posta!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz