środa, 17 lipca 2019

#1 Co u nas kwiczy? Poznajcie Buenia!

Wreszcie nadszedł ten wyczekiwany moment, rozpoczynający najnowszą serię na blogu, czyli "Co u nas kwiczy?" ! Na samo otwarcie idzie Buenio, jedno z dwóch moich maluchów! Najbardziej przytulaśne i milusińskie prosię na świecie!
Poznacie go bliżej w dzisiejszym poście!
Zapraszam!


Buenio przyszedł do nas 07.09.2018. Ma aktualnie około 1 roku. Jest wykastrowanym samczykiem, a poza tym najukochańczą świnką na świecie!
  • IMIĘ
Ten piękny leniuszek na zdjęciu wyżej to - mówiąc formalnie - Buenos, a dla przyjaciół - Buenio, Bueniolek, Bueniuś itd. ;-). Skąd pomysł na takie imię? Właściwie to wzięło się ono od miasta Buenos Aires - stolicy Argentyny. Dopiero, gdy już poznaliśmy bliżej jego charakter, zdaliśmy sobie sprawę, iż to imię doskonale do niego pasuje, bowiem jest to hiszpańskie słowo oznaczające dobry, miły, wspaniały itp. !


  • CHARAKTER
Jak już wspomniałam wcześniej, imię Buenos (mówmy Buenio) doskonale do niego pasuje ze względu na tłumaczenie. Bueniolek jest wyjątkowo przytulaśny - zawsze na rękach się kładzie i przytula oraz nie wierci, jak to zwykle robi Fuertunia (poznacie ją w kolejnym poście z tej serii).
Kiedy położyłam go koło siebie na kocyku, Buenio oparł się o mnie i położył.
Czyż nie jest kochany?


  • WYGLĄD
Mój maluszek przypomina 3 - gałkowego loda. Jego pierwsza 1/3 jest jak lody o smaku kinder bueno, brązowa z jasnymi "pasemkami". Środkowa część jest śmietankowo biała, a ostatnia przypomina słony karmel :-)
Gdy go pierwszy raz zobaczyłam, myślałam, że jest dziewczynką (miał tak urokliwą mordkę):-).


  • RELACJE Z FUERTĄ
Fuertusia, jak już wspominałam jest drugą moją świnką, o całkowicie odmiennym od Buenia charakterze. Mimo, że to on jest bardziej pewny siebie, to Fuerta rządzi w tym duecie. Czasami jednak są wyjątki i Bueniuś potrafi się jej postawić.
Na pewno dokładniej o tych skomplikowanych relacjach moich prosiąt opowiem jeszcze w osobnym poście z tej serii ;-).


  • CIEKAWE ZACHOWANIA
Nie mogłoby się obyć oczywiście bez opisu ciekawych, czasem zabawnych lub dziwnych zachowań, które chyba każda świnka posiada. U mojego Bueńka, najurokliwszym z nich jest lizanie moich dłoni. Według informacji, które posiadam jest to oznaka czułości i zaufania.
Oczywiście o lizaniu przez prosiaki będzie jeszcze osobny post :-)
Kiedy Bueniuś biega po moim łóżku (uwielbia narzutę na nim, jest wyjątkowo milutka i mięciutka), czuje się tak niewymiernie szczęśliwy i bezpieczny, że zaczyna popcornować, w efekcie końcowym lądując przywrócony na boczku.  Przepycha się między poduszkami, po czym kładzie się koło mnie na jednej z nich :-).


A tak właśnie wyglądał Buenio, gdy był malutki:




Różnica, prawda?

Taki właśnie jest Buenio, jedno z moich dwóch najkochańszych prosiąt! Już niedługo, w kolejnym poście z tej serii przedstawię Wam Fuertusię - dziewczynkę!

Jeśli macie jakieś pytania, dotyczące moich świnek, lub wątpliwości co do opieki nad Waszymi pupilami, śmiało zadawanie pytania w komentarzach! 
Zachęcam również do zaobserwowania bloga, aby być na bieżąco ze wszystkimi informacjami!

Do zobaczenia w kolejnym poście!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz